czwartek, 18 kwietnia 2019

Asymetrycznie

Na ostatnią chwilę udało mi się jeszcze pozbierać koralikowe "odpady" i dołączyć do wyzwania Otwórz Szufladę - skrawki, ścinki, resztki.

 
Nieraz w moich przepastnych zapasach bardzo długooo zalegają pojedyncze koraliki, ale czerwona fasolka (16/6mm )  jest rekordzistką i od lat już pałętała się w szafkach... Do niej dołączyły rurki (lawa wulkaniczna - 10/4 mm) i silikonowy wałek ( 18/8 mm) z tak zwanego odzysku - pozostałości po rozebranych kolczykach, które po czasie przestały mi się podobać:P W parze zakupione zostały jedynie pajęczynkowe prostokąty howlitu (22/16 mm), ale na nowe życie i tak czekały co najmniej dwa lata.  Do całości dodałam kordonkowe chwosty oraz bigle z kulką i sprężynką. Kolczyki mierzą około 15 cm długości.





10 komentarzy:

  1. Jak mam czas generalnych porządków to czasem mnie zadziwia co moje nawet niezbyt przepastne szuflady kryją w swych wnętrzach ;)
    A czerwona fasolka jest cudna...więc, aż ciut mnie dziwi, że tak długo zalegała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem tez się zastanawiam jak to możliwe, ale mimo wszystko cieszę się jak uda mi się odgrzebać coś fajnego;P

      Usuń
  2. Śliczne kolczyki! Witam w Wyzwaniu Szuflady!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne są, bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajne kolczyki :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne! To genialny pomysł na nie marnowanie odpadków z pracowni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;)dlatego ja nic nie wyrzucam, bo wiem, że prędzej czy później to wykorzystam:P

      Usuń

Bardzo dziękuję wszystkim za pozostawienie po sobie śladu;)
Z przyjemnością odwiedzę również każdego z Was;))